www.tritonwinnica.fora.pl

mikklesz

To zalezy jakiego mieszkania szukales, bo ja w Tarasach mialem oferte mieszkania prawie 3 metry wiekszego, drozszego o niecale 10 tys, wiec cena metrowa wychodzila tansza i po rozmowie powiedzieli, ze jak sie zdecyduje to moge garazu nie kupowac. Oczywiscie, ze mozna zrobic wszystko samemu, tylko dlaczego? Skoro w umowie jest jasno napisane, ze odplywy beda, to powinny byc. Mi w 100% pasuje rozklad lazienki zgodnie z planem mieszkania i taki chce zrobic. Idac tym tokiem myslenia to po do deweloper stawial sciany dzialowe - przeciez kazdy by sobie mieszkanie zaaranzowal jak chce i za swoja $ wybudowal scianki Smile

abra cadabra

Im mniej ścian, tym większa przestrzeń Smile

bloksztyl

Po co wam odpływy jak nie ma wody ????? Smile

Żal, smutek, żenada

Swoją drogą ja pamiętam jak kupowałem to p. Adam sprzedawczyk mówił coś że woda będzie doprowadzona do punktów a odpływy już nie. Osobiście pamiętam jak mi to powiedział ale jak w umowie jest inaczej to będę ich nękał i niech robią. Bo niby czemu ja mam za to płacić.

kamiltum

A mi podczas pokazywania mieszkania Pan Tomasz mowil "tu bedzie umywalka, tu bedzie sedes, a tu miejsce na kabine", nie bylo slowa, ze nie bedzie odplywu, a pytac nie pytalem bo wydawalo mi sie to logiczne, ze skoro bedzie brodzik to i bedzie odplyw, rownie dobrze moge chodzic z wiadrem i wylewac przed blok hehe

Sylwia

Dionizos

Oczywiście ja mogę zająć się dystrybucją tej wody. Very Happy

Krzyżaczek

maciek12345

i jak z tą woda wiecie Panstwo co???? jestem w trakcje kupna mieszkania i mi powiedziano ze oddanie do uzytku bedzie wrzesien -pazdziernik

Sylwia

Ja od połowy lipca próbuję dowiedzieć się czegoś odnośnie wody - na czym polega problem, co Triton robi w tej sprawie i kiedy woda będzie. Niestety jestem ciągle zbywana, a pani sekretarka "nie może" połączyć mnie z nikim kompetentnym lub odpowiedzialnym za inwestycję, jedynie ze sprzedawcą. Sprzedawca znowu powtarza, że więcej niż było w e-mailu "nie wie" i muszę dzwonić/pisać do sekretariatu, aby dowiedzieć się więcej. W tej chwili, po burzliwej rozmowie z panią z sekretariatu, mam do poniedziałku dostać e-mail z wyjaśnieniami "od kogoś z zarządu", jednak mam wrażenie, że znowu nie dostanę odpowiedzi...

Mój prawnik zwrócił uwagę na fakt, że w e-mailu, który dostaliśmy, nie jest wytłumaczone, na czym polega problem, a jedne zdania przeczą drugim. Właściciel sąsiedniej działki, a więc firma BARC, musiał mieć dobry powód, aby na przyłącze się nie zgodzić. Kolejna kwestia- jako klient mam prawo wiedzieć, co się dzieje, zadawać pytania, otrzymywać odpowiedzi, a nawet rozmawiać z prezesem, jeśli miałabym taką potrzebę.

Uważam, że brak rzetelnej informacji to wręcz skandaliczne zachowanie Tritonu. Jestem klientem, kupiłam mieszkanie za kilkaset tysięcy, więc oczekuję jednak rozmowy i kontaktu z deweloperem (np. z osobą odpowiedzialną za inwestycję), a nie totalnego "olewania" i zbywania mnie...

mikklesz

Jasne Aga, ze sa opoznienia, ale tez po cos ta umowa i terminy sa. Uwierz mi, ze gdybys nie zaplacila w terminie kolejnej transzy platnosci deweloperowi to on by nie dzwonil do Ciebie z pytaniem co sie stalo, czy moze chora jestes, czy zapomnialas tylko po pewnym czasie wyslalby monit z odsetkami ustowowymi. W chwili podpisania umowy przeze mnie sprzedawca na pytanie czy sa jakies opoznienia odpowiedzial dokladnie tak "zadnych opoznien nie ma, zima byla lekka i mamy 2 miesiace prac przed terminem dzieki temu". Pewnie, ze budowa jest na takim etapie, ze jest juz gotowe wszystko i nikt nas nie oszuka, ale kontakt firma->klient jest na poziomie Mozambiku. Zreszta ten temat nie powstalby gdyby deweloper zrobil pierwszy krok w postaciu np. kupienia w markecie wina za 15zl, pudelka raffaello i wyslalby taka paczke z listem wyjasniajacym. Wydatek 30zl przy przychodzi 200-300 tys od osoby to nic, a wizerunek firmy bylby calkiem inny. Pomyslcie, ze choc jedna osoba kupi jednak w Tarasach Dionizosa niz u nas czytajac w necie ten temat, bo BARC pod wzgledem kontaktu posprzedazowego jest wrecz chwalony w internecie.

Eskimosek

Dostałam pismo od dewelopera oczywiscie takie jak wszyscy tylko że.... w emaila nie była podana żadna data tylko opóźnienie moze potrwać od 3 do 6 tygodni. W liście pojawiła sie data cytuje " szacujemy , iż opóźnienie wynosić bedzie od 3 do 6 tygodni, tj. do dnia 15 września 2017 roku".....
Jestem Ciekawa czy takie pismo bedzie brane pod uwagę w banku anektując umowę, a co jeżeli sie nie uda? Kolejne aneksowanie i 300 zł za nic😡😡😡
Ktoś dostał podobne pismo?

bananinho

W e-mailu do mnie konkretnej daty nie było, poza ogólnym, utrzymanym w tonie przypuszczenia stwierdzeniu o terminie opóźnienia o 3-6 tygodni, który określił chyba Wróżbita Maciej.
Jak pisałem już wcześniej, według mnie z tych wyjaśnień niewiele wynika. Spychologia w stronę MPWiK oraz atmosfera tajemniczości (delikatnie rzecz ujmując). Opóźnienia w budowie byłbym w stanie zrozumieć. Natomiast blokowanie oddania inwestycji z powodu takiej gafy jak brak przyłącza wody jest dla mnie albo przejawem braku profesjonalizmu, albo chodzi o coś innego.

yhymehem

bananinho

Cytuję:
"Niestety nie unikniemy opóźnienia w oddaniu do użytkowania inwestycji Triton Winnica. Szacujemy, iż opóźnienie wynosić będzie od 3 do 6 tygodni..."
Rozumiem, że autor miał na myśli to, o czym pisał, czyli czas do oddania do użytkowania. Rozbiorów gramatycznych zdań jednak nie ma co robić, bo to odbiorów i tak nie przyspieszy.

luke

Cześć.
W moim mailu też nie było konkretnej daty ale poprosiłem o pisemne oświadczenie, które przedłożę w banku do aneksowania kredytu. Prosiłem by napisali konkretną datę i podobnie jak ktoś napisał powyżej też podali termin 15 września. Zobaczymy.